Hotel in Between jest usytuowany we wsi Panieńszczyzna, w gminie Jastków, tuż za granicą Lublina. W tytule tej recenzji wpisałem “Lublin”, ponieważ w mojej profesji ważniejsza od nazwy miejscowości jest odległość do niej, a trasę z Panieńszczyzny do centrum Lublina przebywam w 15-20 minut.
in Between jest właśnie tuż tuż, jeszcze nie w Lublinie ale prawie, pomiędzy… A jak z jakością?
Przywitanie bardzo przyjazne i profesjonalne. Płatność jest wymagana z góry. Tego nie lubię (opisałem to w artykule 18 szczegółów, które odróżniają dobry hotel od przeciętnego). Tak miedzy nami, zwykle wolę płacić od razu, by uniknąć porannych kolejek, ale jeszcze bardziej uwielbiam sprawdzać u osoby obsługującej umiejętności argumentacji po usłyszeniu pytania: “Dlaczego muszę płacić z góry?”
Pani z recepcji uprzejmie i w prosty sposób wyjaśniła mi, że od 3 wizyty możliwa jest płatność po zakończeniu pobytu. Odpowiedź akceptowalna. Gdybym usłyszał dość powszechnie spotykane uzasadnienie “bo tak”, nie doszłoby do napisania tej recenzji.
Wchodzę na korytarz wiodący do pokojów, a tu nagle atakuje mnie…
… zapach brzoskwini. Przyjemny aromat w pierwszym kontakcie z nowym miejscem nastraja pozytywnie i ma wpływ na dalszy odbiór tego miejsca. Tak proste, a tak rzadko spotykane, przynajmniej w hotelach, w których bywam.
W owocowym towarzystwie docieram do pokoju, otwieram:
in Between jest nowo powstałym hotelem, więc świeżość i czystość wyróżnia to miejsce. Zaraz po prawej stronie od wejścia mieści się łazienka z przesuwnym wejściem. Ciekawym trikiem jest umieszczenie naprzeciw siebie luster – w łazience i w przedpokoju. Efekt przestrzenny murowany!
[możesz ręcznie przesuwać slajdy za pomocą strzałek < > umieszczonych przy ramkach zdjęć]
Skanuję użyteczność pokoju, pod kątem najważniejszych dla mnie kategorii: biurko, łóżko, nocne czytanie, klimatyzacja, wygoda, lodówka. Wszystko jest!
BIURKO. Obszerne i wygodne. Podczas pracy zawsze możesz pogadać z kimś inteligentnym, w lustrze naprzeciw:
Nawet najbardziej wybitny umysł potrzebuje naładować baterie. Jednym ze sposobów może być lektura literatury popularnej w kąciku czytelniczym przy oknie (na półce nad biurkiem zawsze można znaleźć 1-2 książkę z tej kategorii).
Hmmm.. a może by tak, zamiast Daniele Steel, dać gościom do poczytania naszą własną, rodzimą, na swojskich historiach chowaną, polską pisarkę… Izabellę Frączyk?
Wciągająca to literatura, lekka i wesoła, a przede wszystkim, czytelnik będzie wiedział, co czyta… 😉
ŁÓŻKO. Zarówno w wariancie małżeńskim, jak i singlowym, twarde, wygodne, czyste, ze słuszną poduchą:
NOCNE CZYTANIE. Dobre oświetlenie jest dużym plusem. Lubię to:
LODÓWECZKA! 🙂 Twój prowiant jest bezpieczny. Restaurację in Between ma wykwintną (aczkolwiek troszkę za drogą, o czym za chwilę), warto więc zaopatrzyć się na kolację w zdrowe żarełko własnego chowu. Miłośnicy meczów piłkarskich zawsze mogą wspomóc zawartość lodówki odpowiednim gatunkiem piwa 😉
WYGODA. Osobiście rzadko oglądam w hotelach telewizję (w domu zresztą też). Wyjątkiem są klasyczne kryminały i mecze polskiej reprezentacji. Ekran TV ogląda się w z pozycji leżącej łóżkowej, w okresie letnim wspomagając się klimatyzacją (działającą! 🙂 ).
SAUNA & JACUZZI. Goście hotelowi mogą, w ramach opłaty za pobyt, korzystać z sauny i jacuzzi przez 1 godzinę. Do dyspozycji szlafrok, dwa ręczniki, indywidualna szatnia i centrum SPA na bardzo przyzwoitym poziomie:
W relaksowych przerwach pomiędzy sesjami sauny, oprócz uzupełniania płynów warto coś poczytać. Obecnie na tapecie mam najnowszą książkę Pawła Krzyworączki “70 sposobów na rozkochanie klienta w Twoim e-biznesie.“, którą zabrałem z sobą do sauny podczas ostatniego pobytu w in Between. Wciągająca lektura, polecam!
Pierwszy rozdział książki możesz przeczytać TUTAJ
RESTAURACJA. Kuchnię in Between ma zacną. Widać kucharski kunszt na wysokim poziomie. Miałem już okazję kosztować m.in. zupę z białych warzyw z prażoną dynią i polędwiczki wieprzowe z kaszą jaglaną na pure z dyni. Jedynym mankamentem jest cena, a ściślej rzecz biorąc, stosunek ceny do ilości. Wspomniane powyżej polędwiczki kosztują 39 zł, są przepyszne, ale za tę cenę oczekiwałbym +30% zawartości kaszy i polędwiczki, i o 90% więcej pure z dyni – jej ilości były śladowe, służyła bardziej jako zabarwienie talerza, niż danie do konsumpcji.
Są też pierogi za 24 zł, nie próbowałem, lecz zanotowałem. W powyższym kontekście polecam konsumpcję obiadu, lecz na kolację zapraszam do lodówki, na prowiant własnego chowu, w przeciwnym razie za dwa posiłki oczekuj wydatku rzędu 100 zł.
Za to ŚNIADANIA są wyborne: urozmaicone, dobre jakościowo, spożywane w przyjemnej przestrzeni.
PODSUMOWANIE. in Between nadaje się świetnie na podróże biznesowe. Ma wszystko, co potrzeba: świetne warunki do pracy, możliwość relaksu, dobrą lokalizację, miłą obsługę. Cena pokoju 1-osobowego waha się pomiędzy 180 a 200 zł.
Link do hotelu jest TUTAJ
%
PRACA
- WiFi +
- biurko +
- klima +
%
WYPOCZYNEK
- sauna +
- jacuzzi +
- tylko 1h –
%
KUCHNIA
- wykwintna +
- małe dania –
- śniadania +
%
INNE
- obsługa +
- lokalizacja +
- zapach +
- OCENA KOŃCOWA: 95%
Do zobaczenia w trasie!
Najnowsze komentarze