Zamierzam napisać najkrótszą recenzję hotelu w moim życiu…
Dlaczego najkrótszą?
Bo miejsce, które opisuję, nadaje się ze swojej natury wyłącznie do:
- przybycia o późnej porze,
- szybkiej przekąski, ewentualnie szybkiego piwa (o ile przybędziesz przed północą),
- krótkiego ale sprawiedliwego snu oraz
- szybkiego powrotu do domu!
Mowa o MOTELU AXXE w miejscowości Wilsdruff (Niemcy), zlokalizowanej przy autostradzie A4, blisko Drezna.
źródło: Google Maps
Obiekt ten mieści się w kompleksie autostradowym Dresdner Tor Süd, w skład którego wchodzi również stacja paliw, restauracja, sklep, obszerny parking no i motel AXXE właśnie.
Definicja motelu rożni się trochę od definicji hotelu.
W moim wczesno-młodzieńczym rozumieniu świata podróży motel zawsze kojarzył mi się z obrazkami ze Stanów Zjednoczonych…
Wielkie przestrzenie, długie odległości a po drodze skromne motele: kompleksy parterowych budynków z jednym dużym oknem na pokój, pod którym parkuje się samochód.
Wchodzisz późnym wieczorem / nocą do recepcji, wpisujesz nazwisko “Smith” w księdze gości, życzysz zaspanemu recepcjoniście “hewenajsdej”, wchodzisz do pokoju, walisz się w wyro i spisz, póki nie odeśpisz znojów podróży.
A rano wstajesz i jedziesz dalej…
Wikipedia podaje, jak zwykle, całkiem trafną definicje motelu:
Motel – przedsiębiorstwo świadczące podstawowe usługi hotelarskie przy uczęszczanym szlaku komunikacyjnym, którego oferta jest skierowana przede wszystkim do zmotoryzowanych podróżnych.
Motele są najczęściej usytuowane na obrzeżach miast, oraz wzdłuż dalekich tras, a także w innych szczególnych miejscach, takich jak np. przejścia graniczne, czy skrzyżowania ważnych dróg.
Motele są zaopatrzone w udogodnienia dla podróżujących samochodem, np. duży strzeżony parking z możliwością parkowania pojazdów bardzo blisko pokoju hotelowego.
Często są położone również w bezpośredniej bliskości stacji benzynowej. Ma minimum 10 pokoi, w tym większość jedno- i dwuosobowych. Każdy motel musi świadczyć usługi gastronomiczne.
Do definicji tej jak ulał pasuje motel AXXE przy Drezdeńskiej Bramie. Zlokalizowany jest przy głównej trasie A4, posiada olbrzymi parking oraz (co ciekawe) możliwość wynajęcia zamykanego garażu (kilka lat temu płaciłem za niego 5 €).
Na miejscu jest restauracja czynna całą dobę, gdzie można zamówić klasyczne niemieckie jedzenie.
Niestety, smakuje tak, jak wygląda, czyli niespecjalnie. O 22:00 mogłem zamówić tylko podgrzewaną godzinami, twardą kiełbasę.
Piwo jest paskudne w smaku ale po 8 godzinach jazdy smakuje jak klasa premium. Uwaga dla spóźnialskich: piwo sprzedawane jest tylko do 24:00, co wynika z przepisów prawa w Niemczech.
Dla przeciwwagi, pokoje są bardzo przyzwoite i wygodne.
[Poniższe galerie zawierają po kilka zdjęć. Możesz je przesuwać, klikając znaki < > przy krawędziach zdjęć]
Jest i to, co lubię najbardziej: przyzwoite miejsce do pracy. Co prawda, przy każdej mojej wizycie w Axxe czasu na pracę miałem najwyżej godzinę ale dobre i to.
Darmowy dostęp do Internetu jest przyznawany tylko na 1 godzinę. Limit czasu można zwiększyć o kolejne 3 godziny za 4€. Dostęp jest ważny tylko na jedno urządzenie i na jedno zalogowanie, co jest o tyle istotne, że w niektórych pokojach sygnał jest bardzo słaby lub nie ma go w ogóle. Jeśli więc stracisz na chwilę zasięg, stracisz dostęp.
Można również wydłużyć korzystanie z WiFi za darmo. Wystarczy uśmiechnąć się do pani z recepcji 🙂
Przedostatnią rzeczą do oceny jest łóżko, wygodne i sprawdzone już w przeszłości, więc niespodzianek nie przewiduję, tym bardziej, że sen będzie twardy i głęboki.
Ostatnią rzeczą będzie śniadanie, na które skusiłem się w tym miejscu po raz pierwszy. Kosztowało 10 € (do standardowej ceny pokoju 49 €) i zachwalane było jako full wypas. Ale to rano. Dobranoc!
Ten moment uwielbiam najbardziej. Świadomość, że zaraz wsiądę do samochodu i za cztery godziny będę w domu, po 5 dniach zagranicznej tułaczki…
Pamiętam, kiedy po raz pierwszy tu nocowałem, wracałem z podwójną radością: powrót do domu był numerem 1 ale przy okazji wracałem z wygranym kontraktem na 130 k€, po udanym pokazie dla klienta. Być może dlatego motel Axxe od tej pory dobrze mi się kojarzy.
Śniadanie okazało się bardzo przereklamowane i niezdrowe. Ciemne pieczywo barwione karmelem (nie mylić z pełnoziarnistym!), niedobra szynka, słodzony jogurt, słodzone musli, kawa lura i generalnie słaby wybór. Jedyną przyjemność sprawiły mi trzy sadzone jajka ze szczypiorkiem, wykonane przez miłą panią z obsługi.
Wyjeżdżając, obserwowałem kręcących się ludzi, wycieczki, rodziny… Przez to miejsce z pewnością przewija się tysiące ludzi dziennie.
Finałem każdej podróży jest powrót do domu. Tym razem droga wiodła przez Drezdeńską Bramę. Polecam wszystkim tatom (i mamom), powracającym tędy do domu.
Dodaję gazu i zaraz znajdę się na autostradzie, do granicy godzina jazdy a potem już z górki…
Mój zamiar napisania najkrótszej recenzji się nie powiódł i wyszło jak zwykle. Mam jednak nadzieję, że opinia o tym motelu przyda się tym z Was, którzy podróżują tą drogą. Link do motelu jest TUTAJ
Podaję również bezpośredni numer telefonu, gdyż niektóre źródła internetowe podają błędny numer. Oto właściwy: +49 35204 9050
Do zobaczenia w trasie!
PS. Ciekawostka => nazwa Drezno wywodzi się od osady założonej w tym miejscu przez Słowian połabskich o nazwie Drezdno – stąd używa się odmiany w formie przymiotnikowej „drezdeński”. Wiedzieliście? Ja nie, dopiero Wikipedia mi powiedziała, kiedy szukałem właściwej formy przymiotnika.
%
Praca
Małe acz wygodne miejsce pracy. Internet nie działa w niektórych pokojach.
%
Wypoczynek
Na taki krótki czas pobytu nie potrzeba nic więcej, oprócz wygodnego łóżka.
%
Kuchnia
Piwo, choć niedobre, po 8 godzinach podróży smakuje wybornie. Kuchnia niesmaczna, podobnie jak i śniadania.
%
Inne
Największą zaletą obiektu jest to, że jest po drodze do domu 🙂 Plus za garaże.
- Ocena końcowa: 82%
Najnowsze komentarze