GÓRY!

.

Jak poucza bezcenna Wikipedia, Jelenią Górę

“od zachodu otaczają Góry Izerskie i Pogórze Izerskie, od północy Góry Kaczawskie, od wschodu Rudawy Janowickie, a od południa Karkonosze.”

Dlatego tak dobrze się tu czuję. Urodzony i wychowany w górach, ilekroć znajdę się na równinie, czuję się niepewnie, gdy horyzont jest równą kreską…

Jelenia Góra i okolice mają wszystkie potrzebne nierówności horyzontu, by czuć się, jak w górach.

Mój zaprzyjaźniony Szwajcar podczas ekstremalnej jazdy po jeleniogórskich szosach stwierdził, co prawda:

“Ładne pagórki!”

ale tej opinii trzymać się nie będziemy. Jelenie Góry są Góry!

Niedawno wybrałem się tutaj w sprawach biznesowych. Szukając odpowiedniego hotelu natrafiłem w Internetach na Dom Gościnny Villa Nova w jeleniej Górze.

Spodobała mi się nazwa “Dom Gościnny”. Czytając recenzje gości, między wersami zauważyłem powtarzające się opinie “świetna atmosfera”, “przemili gospodarze”, “magiczny nastrój”.

Cóż było robić… KLIK! i rezerwacja zrobiona…

Jadę więc. Dojazd do Villa Nova wiedzie mnie obrzeżami miasta i prowadzi przez zaciszne osiedle domków, wąskimi spokojnymi uliczkami. Feng Shui tej okolicy zadziwia – jest harmonia, równowaga i spokój.

Moim oczom ukazuje się w końcu Villa Nova…

Pod Villą obszerny parking. Pierwsze wrażenie i przywitanie przez właściciela bardzo pozytywne.

Właściciel prowadzi mnie przez książkowy korytarz , otwiera pokój, tłumaczy obsługę – pełna satysfakcja. Jest magia!

Czy może być coś bardziej sugestywnego od półek pełnych książek na drodze do miejsca wieczornego spoczynku?

Wychowywany byłem w kulturze czytania, zatracałem się do późnych nocy, czytając książki z latarka pod kołdrą, stąd też takie przywitanie poruszyło we mnie dobrą strunę:

Mój pokój ma balkon z widokiem na rolno górską przestrzeń. Boski widok, który uspokaja.

Oryginalności dodaje temu pokojowi Pani Audrey Hepburn nad moim łóżkiem.

Cóż, nie dość, że w dobrym miejscu, to i w dobrym towarzystwie…

.

[ Jeśli chcesz przeglądać zdjęcia w poniższej galerii, naciśnij symbole < > na boku zdjęć ]

Pokój, w którym byłem zakwaterowany, nie miał, niestety, wygodnego miejsca pracy.

Brakowało mi biurka i dostępu do gniazdek. Musiałem poradzić sobie z tym, co miałem, czyli ze szklanym stołem i głębokimi fotelami.

Dyskomfort pracy zrekompensowany został jednak przez wszechobecny całokształt.

Po zapadnięciu zmroku udałem się na spoczynek w towarzystwie Audrey, spoglądającej na mnie z lufką w gębie.

Czy Villa Nova czymś mnie jeszcze jutro zaskoczy??? Dobranoc!

Poranek w Górach! Moim skromnym zdaniem, nie ma lepszego kopa do życia, niż taki widok na powitanie:

Za godzinę mam spotkanie z Klientem – jednym z największych producentów farmaceutycznych w Polsce.

Poranna toaleta w nienagannej i czystej łazience i schodzę na śniadanie.

Siadam przy stole i coś mi się nie zgadza…. Moment…

.

Czy to wszystko jest dla mnie?

Wygląda na to, że tak.

Spójrz na zdjęcia powyżej [strzałki < > na bokach zdjęć] i sam / sama oceń, czy ten standard obsługi Ci odpowiada.

Dla mnie pełna satysfakcja. Nawet, jeśli znalazłbym (a znalazłem) drobne niedoskonałości, całość, włączając w to niezwykłą atmosferę pokoju śniadań, jest tak zadbana, że daję właścicielom Villa Nova moje pełne uznanie.

Wrócę tu ponownie. Już się nie mogę doczekać.

Ty też musisz tu kiedyś zawitać. Cena noclegu ze śniadaniem to ok. 200 zł.

Link do  Domu Gościnnego Villa Nova jest TUTAJ

Do zobaczenia w trasie!

podpis

PRACA

  • wielka cisza
  • dobre WIFI
  • brak biurka

WYPOCZYNEK

  • energia miejsca
  • piękna okolica
  • atmosfera

KUCHNIA

  • super śniadania
  • kolacje
  • brak restauracji

INNE

  • miła obsługa
  • książki
  • elegancja
  • OCENA KOŃCOWA: 95% 95%